26 marca 2011

Wytrzeźwiał po roku

Mućka sie ocieliła i pili my mocno, z cielakiem, u abaraju. Poszli z Jankiem w CUK, predali pałowu gaspadarkie, wraz z żonko i i jedna paczwarta pakurczaka. CUK byli dabry, sztachetyju niepankli, mazgi patopiło, traktar rok niejaździł i razpierdoliłsia. Pakurczka z głodu oapierdoliła mnie filcy i zniasła czarnyje jojoko (zbukie). Z pra pra pra pradziża za statałom wyrośli gruszy. Apajratura bimbrownicza zużyła sie i przepili my nawet naszeju pankniente skiby co nam pynkły jak orał ja żonku po zabawie. My budziem u was pisać poki trzeźwe mardy u nas. Zawtra Zbyszek spod pawilionu pryniesie jedno ćwiartku samogonki i pajidzim my w CUK. Do usłyszenia niebawem JEBANA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

daj dyche

ralnicze radjo dajdycheFM